czwartek, 1 listopada 2012

Łowicz

       Pewnego razu oboje pomyśleliśmy, że warto poznać miejsca położone niedaleko od naszego miejsca zamieszkania, czyli Warszawy. I tak w sobotę 29 września 2012 r. wybraliśmy się na kilkugodzinną wycieczkę do jednego z takich miejsc – Łowicza. Miasto liczy niespełna 30 tys. mieszkańców, ale słynie w całej Polsce (i nie tylko) z unikatowej kultury łowickiej. Z Warszawy Centralnej pociąg TLK 81 km pokonał w ok. 50 minut.


piątek, 27 lipca 2012

Jeden dzień w Ostrawie

       3 grudnia 2011 roku Radek pojechał na jednodniową wycieczkę do Ostrawy. Miasto położone jest na wschodzie Czech, tuż przy granicy z Polską i po Pradze i Brnie jest trzecim największym w kraju (ok. 300 tys. mieszkańców). Do Ostrawy dojechał pociągiem ze słowackiej Żyliny.

niedziela, 24 czerwca 2012

Kilka miesięcy na Słowacji

Semestr zimowy 2011-2012 Radek spędził na studiach na Słowacji, a dokładnie w Żylinie. Poza nauką miał także dużo czasu na zwiedzanie kraju. Podróżował przede wszystkim pociągami, ponieważ posiadając słowacką kartę ISIC (International Student Identity Card) za przejazdy płacił tylko 50% ceny. Warto także kupować bilet tam i z powrotem, gdyż wychodzi wtedy taniej. Poniżej prezentuje swoją relację.

środa, 20 czerwca 2012

Koleją transsyberyjską nad Bajkał

Pomysł podróży koleją transsyberyjską zrodził się w głowie Radka kilka lat wcześniej. Wschód jest kierunkiem mało popularnym, co powoduje, że jest w pewien sposób intrygujący. Pociągało w nim to, że trzeba było wszystko zaplanować od zera, bez pomocy żadnego biura podróży oraz fakt, iż cel znajduje się tak daleko. Nie chcieliśmy lecieć samolotem. Jednym z głównych założeń przedsięwzięcia było to, by dotrzeć tam drogą lądową i by spędzić kilka dni w pociągu z miejscowymi ludźmi, co pozwoliłoby w pewien sposób się do nich zbliżyć, dowiedzieć się czegoś o ich życiu. Uznaliśmy, że najlepszym momentem na zrealizowanie marzenia są lata studenckie przed rozpoczęciem pracy zawodowej, z którą jak wiadomo wiążą się już różne ograniczenia urlopowe.